Dlaczego Arystoteles był zdaniem Lutra cuchnącym filozofem?
Pracownia Literatury Renesansu Katedra Historii Literatury Staropolskiej oraz Wydział Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego
Pałac Biskupa Erazma Ciołka Oddział Muzeum Narodowego w Krakowie
Wraz z zaproponowaną przez Hegla z początkiem XIX wieku systematyczną interpretacją roli Lutra w historii myśli, jego ranga filozoficzna, nie zaś wyłącznie doktrynalna i religijno-społeczna, stała się na powrót dobrem wspólnym historii intelektualnej. W tej kwestii oddziaływanie Hegla trwa nieprzerwanie do dziś, ale zarazem w znacznym stopniu zawęża nasze rozumienie zmagań Lutra z klasykami filozofii europejskiej – przede wszystkim z Arystotelesem i św. Tomaszem z Akwinu. Na pytanie bowiem „jeśli nie oni to co?" udziela Luter zdumiewająco przemyślanej, a przez Hegla przeoczonej odpowiedzi, która również dzisiaj, w dobie bolesnego rozczarowania racjonalnym postępem, warta jest namysłu. Zastanawiając się nad tym, co leży w granicach naszych możliwości i brak czego najbardziej nam doskwiera, Luter, ten rzekomy wróg filozofów i filozofii, podaje mądre, ale trudne rozwiązanie.
Osoba publikująca: Janusz Smulski